Temat eutanazji wraca do debaty politycznej we Francji
Premier Francji François Bayrou ogłosił plany podziału projektu ustawy dotyczącej wspomaganego samobójstwa na dwie odrębne części. Pierwotnie projekt ten został wstrzymany w czerwcu ubiegłego roku z powodu przedterminowych wyborów ogłoszonych przez prezydenta Emmanuela Macrona.
Propozycja Bayrou zakłada legalizację wspomaganego umierania dla pacjentów z terminalnymi diagnozami oraz osobną reformę opieki paliatywnej. Obecnie eutanazja i wspomagane samobójstwo są we Francji nielegalne, jednak pacjenci mogą wnioskować o głęboką i ciągłą sedację aż do śmierci pod ścisłymi warunkami.
Podział projektu ustawy ma na celu zdobycie poparcia niektórych przedstawicieli prawicy, którzy sprzeciwiają się eutanazji, ale mogą poprzeć reformę opieki paliatywnej. Bayrou dąży do kompromisu politycznego, unikając konfrontacji, jaka spotkała jego poprzednika, Michela Barniera.
Podział budzi kontrowersje również wśród zwolenników rządu. Yaël Braun-Pivet, przewodnicząca Zgromadzenia Narodowego i sojuszniczka Macrona, opowiada się za uregulowaniem obu kwestii w jednej ustawie. Z kolei Olivier Falorni, poseł obozu Bayrou, podkreśla, że wspomagane umieranie i opieka paliatywna powinny współistnieć jako uzupełniające się rozwiązania.
Debata nad eutanazją wywołuje silne emocje w społeczeństwie francuskim. Zwolennicy postrzegają ją jako podstawowe prawo, natomiast przeciwnicy – zwłaszcza środowiska konserwatywne i religijne – obawiają się nadużyć. Wątpliwości zgłaszają także niektórzy pracownicy służby zdrowia, a związki zawodowe narzekają na brak konsultacji społecznych.
Organizacje zajmujące się tym tematem również podzieliły się w ocenie propozycji Bayrou. Francuskie stowarzyszenie opieki paliatywnej popiera podział ustawy, argumentując, że przyspieszy on reformę w tej dziedzinie. Z kolei Stowarzyszenie na rzecz Prawa do Godnej Śmierci krytykuje decyzję premiera, uznając ją za uległość wobec przeciwników eutanazji.
Debata nad wspomaganym samobójstwem toczy się także w innych krajach Europy. W listopadzie ubiegłego roku brytyjski parlament uchwalił podobne prawo dla Anglii i Walii w ramach głosowania wolnego od dyscypliny partyjnej.
Nowe regulacje we Francji wciąż budzą wiele pytań i niepewności, a dalszy rozwój sytuacji będzie zależał od kompromisów w parlamencie i opinii społecznej.